Czy z laboratorium chemicznego można zrobić kuchnię? Czy gotowanie może być zabawne i pełne niespodzianek? I wreszcie czy pracę kucharza można nazwać awangardową sztuką?
Na te i inne pytanie mieliśmy okazję poznać odpowiedź w Śląskiej Szkole Medycznej w Katowicach, gdzie już po raz kolejny zaproszono naszą młodzież na spotkanie z Panem Łukaszem Konikiem - członkiem elitarnego grona Fundacji Klubu Szefów Kuchni oraz ekspertem w dziedzinie kuchni molekularnej. Prawie czterogodzinne warsztaty były dla nas okazją uczestnictwa w niecodziennej lekcji gotowania. Niecodziennej, bo potrawy powstawały przy nietypowym wykorzystaniu zjawisk chemicznych i fizycznych, ale w oparciu o stosowanie wyłącznie naturalnych składników. Efekty wizualne i przede wszystkim smakowe były dla nas wielkim zaskoczeniem. W kuchni molekularnej spodziewasz się jednego a dostajesz coś zupełnie innego – lody o smaku pomidorów czy musztardy, stek z łososia o konsystencji muślinowej pianki czy kawior miętowy!!
Nasz kucharz- chemik pozytywnie nas zaskoczył i oczarował. Sprawił, że ciekły azot, alginian sodowy, chlorek wapnia i wiele innych związków dziwnie brzmiących, nie stanowią już dla nas tajemnic!
A przede wszystkim zrywając z naszym wyobrażeniem o gotowaniu, wielu przekonał do eksperymentowania, oryginalności i kreatywności, które w sztuce kulinarnej są dziś tak szczególnie ważne.
Galeria zdjęć
